Morze to wcielenie emocji. Kocha, nienawidzi, płacze, opiera się wszelkim próbom uchwycenia go słowami, odrzuca wszelkie kajdany. Nieważne, co o nim powiesz, zawsze zostaje coś, czego nie zdołasz wyrazić.
Debiut.
Nigdy nie byłam na Półwyspie Helskim. Będę tu przez tydzień i wiele zamierzam odkryć. Na ten moment, skrawek tego, co tu najpiękniejsze. Morze Bałtyckie o zachodzie słońca.
Zdjęcia: Justyna Dobosz
Nikon d5200, 18-105, f/3,5-5,6
Categories: Fotografia Ogólne