Kaja miała rowery. Chyba jedyna na całym półwyspie. Pompka w ruch i pojechały. Miał być Hel, ale przestraszył je nadchodzący deszcz. Chciały jeść, to i o decyzję było łatwiej. Zmiana kierunku, kierunek Jastarnia. Tam, jak się okazało, też był deszcz. A potem słońce.
KAJA
ZDJĘCIA: JUSTYNA DOBOSZ
NIKON D5200, f/3,5-5,6




JASTARNIA
ZDJĘCIA: JUSTYNA DOBOSZ
NIKON D5200, f/3,5-5,6

Categories: Fotografia